Długo zastanawiałam się czy przeczytać tę książkę. Lubię pisarstwo Jae, ale tematyka gwałtu podejmowana w kontekście romansu, zawsze wydawała mi się trochę podejrzana. W przypadku tej powieści jest ona poruszona w sposób bardzo subtelny i nietypowy. Skupia się na próbie poradzenia sobie z traumą jaką jest gwałt. Pracoholiczka, detektyw Aiden Carlise, spacjalizująca się w przestępstwa na tle seksualnym, nie szuka miłości, nie planuje też długoterminowego związku. Ale wiadomo jak to jest jak się próbuje planować uczucia. Nigdy nie dzieje się to po naszej myśli. Doktor Dawn Kinsley jest psychologiem. Pracuje z ofiarami gwałtów. Bierze też częsty udział w seminariach naukowych wygłasza referaty dla policjantów. Jest ciepłą, czułą i delikatną osobą. Detektyw Aiden Carlise od razu wpada jej w oko. Powieść podzielona jest na dwie części. Pierwsza skupia się na poszukiwaniu sprawcy i platonicznej, przyjacielskiej relacji rozwijającej się pomiędzy ofiarą, a prowadzącą jej sprawę detektyw. Druga część dotyczy próby powrotu do życia. Wejścia w związek. Przełamania relacji ofiara – rycerka w srebrnej zbroi, na relację partnerską. Myślę, że Jae wykonała przed rozpoczęciem pisania fantastyczną dokumentację. Z pewnością pomogło jej w tym jej psychologiczne wykształcenie. Postacie (jak we wszystkich jej powieściach) są pełne i ludzkie. Ich zachowania zgodne są z pogłębioną psychologią….
(nominowana do Lambda Literary Award 2019 w kategorii najlepszy kryminał) Podobno to pierwsza napisana przez Catherine Maiorisi powieść. Wielokrotnie poprawiana, przeleżała w szufladzie ponad trzynaście lat, zanim autorka postanowiła ją wydać. Warto było czekać na ten trzymający w napięciu kryminał detektywistyczny z morderczą zagadką. Zamordowana szefowa wielkiej firmy i ogromna ilość podejrzanych, bo prawie każdy miał motyw i każdy chciałby ją zabić. Detektyw Chiara Corelli, po powrocie z Afganistanu (wiadomo, pisarka jest amerykańska, a tam każdy szanujący się detektyw musiał być w Iraku lub Afganistanie) zaczyna działać pod przykryciem, próbując rozpracować grupę zaangażowanych w brudne interesy policjantów. Wycofuje się jednak z akcji, po tym jak próbują ją zmusić do morderstwa, żeby udowodniła swoją lojalność. Teraz jest najbardziej znienawidzoną policjantką Nowego Jorku. Znienawidzoną, ale nadal jedną z najlepszych. P.J. Parker zostaje przydzielona jako partnerka do detektyw Chiary Corelli. To jej szansa, marzyła o tym by być w Wydziale Zabójstw, marzyła o tym by uczyć się od najlepszych, ale zarówno obecna sytuacja Chiary, jak i jej niezbyt przyjemny charakter nie ułatwiają jej tego zadania. Od razu zastrzegam, że w tej książce nie ma nic romantycznego. To czysty kryminał bez wątków miłosnych. Podobno to pierwsza książka z cyklu „Chiara Corelli Mystery”. Mam nadzieję,…
Ta książka to istne szaleństwo. To nie jest tak, że znam je wszystkie. Wszystkie lesbijskie powieści popularne. To byłoby niemożliwe (chyba, że ograniczyłybyśmy się do tych wydanych po polsku). Po pierwsze są ich tysiące, po drugie czytam je dopiero od roku, a poza tym mam absorbującą pracę i masę innych obowiązków. Ale takiej książki jeszcze nie czytałam. Jest dobrze napisana (Lee Winter – dobrze pisze), wciągająca, momentami agresywna, ma porządnie skonstruowane postacie, które nie zmieniają swojego nastawienia do życia przy pierwszym spojrzeniu w oczy potencjalnej miłości. Historia w największym, oferowanym przez wydawnictwo skrócie, brzmi następująco. Natalya Tsvetnenko, światowej sławy wiolonczelistka jest jednocześnie jedną z najbardziej śmiertelnych zabójczyń w świecie australijskiego podziemia. Jest zimna, nieczuła i efektywna. Zabija bez mrugnięcia okiem. Jej kolejne zlecenie zaczyna wzbudzać w niej poważne wątpliwości. Kto mógłby nasłać, kogoś takiego jak ona, na tak niewinną istotę jak Alison Ryan. Jedna jest starsza, zimna, oschła, „trochę” brutalna, druga na pozór delikatna, miękka i ciepła. Klasyka. Zwłaszcza w powieściach Lee Winter. Ale to jest naprawdę bardzo wciągająca klasyka. Jak wspomniałam na początku zaskakujące jest to, że pomimo ewidentnego wpływu jakie ma na bohaterki spotkanie, nie zmieniają im się charaktery. Ma też kilka minusów. Ale jest ich mało i…
Lubię kryminały Gerri Hill, a ten wyjątkowo mocno trzyma w napięciu. Idealne połączenie ciekawych postaci, kryminalnych zagadek, pościgów, strzelanin i rodzącego się uczucia, dla którego pozostałe części nie są jedynie tłem. Detektyw, Tori Hunter jest typem samotnego kowboja. Najchętniej pracuje sama. Bez partnera, który plątałby się jej tylko pod nogami. Jest najlepsza w swoim fachu i nikt nie może jej dorównać. Nikt też za bardzo jej nie lubi. Sześciu partnerów w ciągu siedmiu lat służby. W tym kilku martwych inni ledwo żywi. „A woman? You’re pairing me with a woman?” She leaned her elbows on his desk. „Stan? A goddamn woman?” „What’s wrong with that? You’re a woman.” „She won’t last a day. And you know it.” Samantha Kennedy jest ambitna, kompetentna, uśmiechnięta, pełna empatii i piękna. Nowa praca w Wydziale Zabójstw była jej marzeniem, które nowa partnerka z początku zamienia w piekło. Tylko z początku. Postacie są ciekawe. Mają swoje historie, lęki, radości. Dialogi jak zwykle u Gerri Hill pełne są ostrego dowcipu. Zagadka brutalnych morderstw na młodych dziewczynach trzyma w napięciu. Jest zaskakująca. Ciekawa. A to nie jest wcale oczywiste w kryminałach z wątkiem romansowym. Hunter’s Way jest pierwszą z czterotomowego cyklu Hunter (pozostałych tomów jeszcze nie czytałam)….
(nominacja do Lambda Literary Award 2019) Kolejny, trzymający w napięciu kryminał Gerri Hill. Są tam pościgi, ucieczki, policjantki i policjanci, przestępstwa, morderstwa, strzelaniny… i jest też Danielle Stevens, gorąca gwiazda z Hollywood, która marzy o chwili wytchnienia od sławy i od swojego stalkera. Przyjeżdża do Dallas żeby przygotować się do swojej nowej roli. W tym celu musi na tydzień zostać cieniem Detektyw Harper Jeremiah.
Góry, lasy, gorące źródła, dzika przyroda i niebezpieczeństwo. Ostatnią rzeczą na jaką ma ochotę policjantka, Jaime Hutchinson to niańczenie córki senatora. Zwłaszcza, że ma to robić pod przykrywką. W górach. Nie może jednak odmówić zwłaszcza, że polecenie przyszło od FBI. Sara Michaels jest właścicielką kliniki odnowy dla kobiet pragnących zmienić swoje życie. Sama niestety nie może zmienić swojego. Zwłaszcza tego, że jej zaangażowany w politykę ojciec postanowił zostać prezydentem USA. Mimo listów z pogróżkami nie zamierza ulec naciskom FBI i dać się zamknąć w złotej klatce. W ramach ostatniego etapu kuracji wyrusza ze swoimi klientkami na dwutygodniową wycieczkę w góry. Tam spotyka Jaime. „- Don’t flatter yourself. You’re not my type.” „- Oh yeah? So who’s your type?” „-At this moment? Anyone but you.” Jak w większości romansów, targane pożądaniem, poczuciem obowiązku i lękami kobiety, nie od razu są gotowe paść sobie w ramiona. Choć nie czekają z tym zbyt długo. Świszczące koło uszu snajperskie kule przyspieszają akcję, trzymając zarówno bohaterki jak i czytelniczki w stanie napięcia. Jaime jest figlarna, trochę bezczelna i pewna siebie. Nie jest to typowa policjantka z romansu les. Na ogół nie ma w nich nic figlarnego i zabawnego. Sara jest jej przeciwieństwem. Skupiona na pracy…
Noc. Krzyki. Postrzelony policjant. Ratownicy medyczni. Kolejne strzały. Ktoś zamordował policjantów w Toronto, a Sierżant Kristen Bailey jest jednym z najlepszych oficerów RCMP (Royal Canadian Mounted Police) i to ona ma tę sprawę rozwiązać. Jej życie skupia się na zaplanowanej karierze i zbliżającym się, zasłużonym, awansie. Swój urok osobisty i łatwość w uwodzeniu kobiet wykorzystuje w kolejnych śledztwach i jedno nocnych przygodach. Wszystko idzie zgodnie z planem dopóki nie spotyka Ashleigh Paige. Piękna, inteligentna i ufna, świeżo upieczona ratowniczka medyczna jest z pozoru świetnym środkiem do rozwiązania sprawy. Jedyne co, działająca pod przykrywką początkującego policjanta, Kristen musi zrobić, to się do niej zbliżyć. Kiedy wreszcie jej się to uda, wszystko stanie się jeszcze bardziej skomplikowane. Poza, pełną napięcia, romansową warstwą powieści jest kryminał. Całkiem niezły kryminał z nieoczywistą zagadką, którą czytelniczka rozwiązuje wraz z bohaterkami. Przyznam, że trudno było mi się od tej książki oderwać. Postacie są wyraziste, a ich charaktery pełne zakamarków. Obie, pełne uprzedzeń, początkowo próbują opierać się wzajemnemu przyciąganiu. Sceny erotyczne przyspieszają puls. Postacie drugoplanowe również nie pojawiły się w powieści przypadkiem, co niestety często się zdarza. Cała powieść jest zgrabnie napisana, spójna i trzymająca w napięciu. Strona internetowa autorki: http://michelleteichman.com/ ebook – 272 pages Published –…