Romans medyczny. Naprawdę niezły. Dr. Kimberly Donovan (psychiatra) postanawia zacząć życie od nowa. Zmienia miasto i szpital. Zaczyna pracę w L.A. Metropolitan Hospital. Po doświadczeniach z poprzedniego miejsca pracy jest wyczerpana emocjonalnie i marzy jej się tylko spokój. Jak tylko ustali na czym dokładnie polega problem między Oddziałem Psychiatrii, a Ostrym Dyżurem. Dr. Jess McKenna jest szefową Ostrego Dyżuru. Jest perfekcjonistką, rządzi twardą ręką. Doceniana przez pacjentów, współpracowników… znienawidzona przez dupków. Wpada Kimberly momentalnie w oko. Ale Jess nie chce związku. Nie chce niczego co związane z emocjami. Nie tak łatwo nad tym jednak zapanować. Postanawiają się zaprzyjaźnić… Postacie są super. Trudno ich nie polubić. A historia trzyma w napięciu. To jeden z ciekawszych romansów medycznych jakie przeczytałam. Wysłuchałam tej powieści w formie audiobooka na storytel.pl. Mogłabym jej wysłuchać dla samego głosu narratorki, którą uwielbiam. Mimo początkowo odstraszającej okładki, co jak wiadomo ma wielkie znaczenie w wyborze powieści, ta historia jest wciągająca. Zamierzam szybko przeczytać/wysłuchać drugą część, w której główną bohaterką jest młodsza siostra Jess. wersja papierowa i e-book: peperback – 368 pages Published – 2013 by Ylva Publishing Language – English ISBN – 3955330419 wersja audiobook: published 2019 by Tantor Audio read by Angela Dave
Długo zastanawiałam się czy przeczytać tę książkę. Lubię pisarstwo Jae, ale tematyka gwałtu podejmowana w kontekście romansu, zawsze wydawała mi się trochę podejrzana. W przypadku tej powieści jest ona poruszona w sposób bardzo subtelny i nietypowy. Skupia się na próbie poradzenia sobie z traumą jaką jest gwałt. Pracoholiczka, detektyw Aiden Carlise, spacjalizująca się w przestępstwa na tle seksualnym, nie szuka miłości, nie planuje też długoterminowego związku. Ale wiadomo jak to jest jak się próbuje planować uczucia. Nigdy nie dzieje się to po naszej myśli. Doktor Dawn Kinsley jest psychologiem. Pracuje z ofiarami gwałtów. Bierze też częsty udział w seminariach naukowych wygłasza referaty dla policjantów. Jest ciepłą, czułą i delikatną osobą. Detektyw Aiden Carlise od razu wpada jej w oko. Powieść podzielona jest na dwie części. Pierwsza skupia się na poszukiwaniu sprawcy i platonicznej, przyjacielskiej relacji rozwijającej się pomiędzy ofiarą, a prowadzącą jej sprawę detektyw. Druga część dotyczy próby powrotu do życia. Wejścia w związek. Przełamania relacji ofiara – rycerka w srebrnej zbroi, na relację partnerską. Myślę, że Jae wykonała przed rozpoczęciem pisania fantastyczną dokumentację. Z pewnością pomogło jej w tym jej psychologiczne wykształcenie. Postacie (jak we wszystkich jej powieściach) są pełne i ludzkie. Ich zachowania zgodne są z pogłębioną psychologią….
(nominacja do Lambda Literary Award 2019) Kolejna powieść Jae. Jednej z najbardziej rozchwytywanych romansowych pisarek lesbijskich. Ten tytuł podobno świetnie się sprzedaje. Czytałam też masę jego pozytywnych recenzji. Mi osobiście książka wydaje się jedną z najsłabszych tej autorki. Jest to historia udawanego związku. Claire Renshaw, psycholożka specjalizująca się terapii par, pracoholiczka, ma idealne życie. Może nie idealne, ale poukładane. Praca zawodowa przynosi jej sukcesy, szykuje się do wydania książki – poradnika i do tego ma piękną, równie ułożoną narzeczoną. Tylko, że narzeczona odwołuje zaręczyny i wszystkie plany Clair wiszą na włosku. Nikt nie będzie chciał czytać poradnika kobiety, która nie jest w stanie ogarnąć nawet swojego związku. Claire wynajmuje więc aktorkę, która ma grać jej narzeczoną do momentu podpisania umowy z wydawcą. Tą aktorką jest Lena Henderson. Szaloną, bałaganiarską i bardzo potrzebującą pieniędzy. Nie wydaje się idealna do roli udawanej narzeczonej Claire. Absolutnie nie jej typ. Ale tylko na pierwszy rzut oka. Jak we wszystkich powieściach Jae romans rozwija się bardzo, bardzo, bardzo powoli. Postacie są ciekawie skonstruowane, choć trudno mi uwierzyć w niektóre z ich motywacji i w chemię między nimi. A historia… Historia jest spójna i zgrabna, ale nie porywa. Nie znaczy to jednak, że się zanudziłam. Nie…