Bardzo lubię kryminalne powieści Gerri Hill. To nie jest kryminał co mnie zaskoczyło. Nie przeczytałam zbyt wnikliwie opisu. To klasyczny romans, ale nagrodzony Golden Crown Literary Award for Traditional Romance (2013). Większa część akcji rozgrywa się się w drewnianej chatce wśród przykrytych grubą warstwą śniegu gór.
Jennifer Kincaid jest początkującą pisarką, pragnącą uporządkować swoje życie. Jedzie na wycieczkę i gubi się w górach. Zimowa wyprawa nie była najlepszym pomysłem. Zbliża się lawina, przed którą ratuje ją ukrywająca się w górach Catherine Ryan – Barrett. Ryan pochodzi ze sławnej i bogatej rodziny. Jest też cenioną pisarką. I przed tym wszystkim uciekła parę lat wcześniej w góry. Lubi być sama. Chce być sama. Ale przez dwa zimowe miesiące jest zmuszona gościć w swojej odciętej od świata chatce Jennifer.
Nadchodzi wiosna. Śnieg topnieje. Jennifer wyjeżdża do rodzinnego Santa Fe ze wspomnieniem o swojej wybawicielce, o której wie tylko, że ma na imię Ryan.
Tadaaam… i co dalej?
Bohaterki bardzo się między sobą różnią. Jennifer jest słodka i nieśmiała, ma beznadziejną orientację w terenie. Wychowana przez niezwykle religijnych dziadków niewiele wie o ludziach i życiu. Jest na początku drogi prowadzącej do poznania samej siebie. Ryan jest zawiedzioną ludźmi samotniczką. Przeżyła już wystarczająco dużo i teraz marzy tylko o spokoju. Nie lubi ludzi i im nie ufa. Czy w prawdziwym życiu miałyby szansę być razem? Nie mam pojęcia. Ludzie czasami dokonują tak dziwacznych wyborów życiowych, że czemu nie.
Nie miałam ostatnio czasu na czytanie. Wysłuchałam tej powieści w formie audiobooka. Jest słodki i miło się tego słucha.
PS. Klimatem trochę jest do tej powieści podobna „Storm Season” Pene Henson.
paperback – 304 pages
Published – 2012 by Bella Books
Language – English
ISBN – 1594933162
Nagrody: Golden Crown Literary Award for Traditional Romance (2013)
Brak komentarzy